☔ Babie Nogi W Tatrach

kariota łagodna. kariota łagodna, palma orzechowa, rybi ogon; roślina z rodziny arekowatych. Rybi w Tatrach - hasło do krzyżówki. Tatr Wysokich i w jednej dolinie w Tatrach Zachodnich. Wykonano w nich 13 zdjŒæ fitosocjologicznych. Zano-towano w nich 104 gatunki roœlin, w tym 22 gatun-ki mszaków. Wyró¿niono wstŒpnie ni¿sze syntaksony w randze wariantów: z Vaccinium myrtillus, z Calama-grostis villosa, z Athyrium distentifolium i z Alchemilla glabra. W pracy Tatry rozróżniane są także na polskie i słowackie. Powierzchnia całych Tatr wynosi ok. 785 km, z czego w granicach Polski znajduje się 175 km. Jest to jedyny w Polsce obszar o charakterze wysokogórskim o bardzo urozmaiconej budowie geologicznej i rzeźbie. Sześć dni w Tatrach. Sześć dni w Tatrach – oparte na wspomnieniach własnych opowiadanie ( gawęda, reportaż [1]) autorstwa Tytusa Chałubińskiego z 1879 (pisane od 1878 [2] ). Stanowi jedyną wydaną literacką pracę Chałubińskiego i prawdopodobnie jedyną, jaką napisał (wśród około trzydziestu pozycji jego bibliografii) [3] [4] . W naszych górach, należących do Łuku Karpat znajduje się pięć ostoi niedźwiedzia. Spotkać je możemy w: Beskidzie Żywieckim, Tatrach, Beskidzie Sądeckim z Gorcami, Beskidzie Niskim oraz Bieszczadach. Jeszcze w połowie XX wieku w polskiej części Karpat żyło kilkanaście niedźwiedzi, dzisiaj ich liczba przekracza 100 osobników. Laylala Wymieniliście już większość, ale mogę jeszcze dodać: Podczas rozmowy w więzieniu Ewa: A pamiętasz swój pierwszy raz? Jurek: Tego się nie zapomina. To było w Tatrach podczas wycieczki szkolnej na Rysy. Groziła mi lufa z matmy, to zepchnąłem matematyka w przepaść. Ewa: Serio pytam. Jurek: Serio mówię. Powierzchnia 19,67 ha, głębokość 19-20 m, wysokość 1346 m n.p.m. Zaliczane do najładniejszych stawów w Tatrach, położone jest na dziale wód Morza Bałtyckiego i Czarnego. Leży po południowej stronie Tatr na tarasie między wylotem Furkotnej Doliny a Młynickiej Doliny. Ciekawością jest, że to duże jezioro nie ma odpływu. Dolina Jaworowa z Jaworzyny Tatrzańskiej. Dolina Jaworowa to jedno z tych miejsc w słowackich Tatrach, które totalnie skradło nasze serca. Wylot do doliny znajduje się w Jaworzynie Tatrzańskiej (Tatranská Javorina), a więc blisko polskiej granicy. Przez dolinę przebiega zielony szlak turystyczny, który doprowadza między innymi do Babie Nogi w Tatrach ★★★★★ Gorol: SEZAM: skarbiec w baśni o Ali Babie ★★★ BESSON: Philippe, francuski pisarz, autor powieści "Babie lato" ★★★★★ oona: PLACEK: dawany babie ★★★ wjanek: PYTLAK: Danuta, autorka powieści "Babie lato" ★★★★ oona: BARANEK: słodki przy babie ★★★ sylwek: PISANKA: leży lJMJm. Rak wątrobokomórkowy – rak wątroby Rak wątroby jest nowotworem, który powstaje pierwotnie w tkance wątroby. W aż 90% zachorowań występuje rak wątroby, który wywodzi się z hepatocytów – komórek stanowiących główną masę miąższu wątroby – i nazywany jest rakiem wątrobowokomórkowym. Zazwyczaj ma postać litego guza unaczynionego przez krew pochodzącą z tętnicy wątrobowej. U większości pacjentów rak wątroby powstaje i rozwija się w wątrobie marskiej. Marskość wątroby jest konsekwencją przewlekłej choroby wątroby, takiej jak:zakażenie wirusem zapalenia wątroby typu B (HBV) lub typu C (HCV),alkoholizmu czy niealkoholowej stłuszczeniowej choroby wątroby, w wyniku której dochodzi do powolnych przemian tkanki pozostałych czynników ryzyka zachorowania na raka wątroby zalicza się:otyłość,cukrzycę,autoimmunlogiczne zapalanie wątroby,chorobę Wilsonanarażenie na działanie substancji toksycznych takich jak: sterydy anaboliczne czy przy raku wątrobyObrzęki powstają w wyniku gromadzenia się płynu w przestrzeni pozakomórkowej i pozanaczyniowej tkanek i narządów. Zazwyczaj są skutkiem jednego z czterech mechanizmów: wzrostu ciśnienia hydrostatycznego w odcinku żylnym włośniczek, spadku ciśnienia onkotycznego osocza, utrudnionego odpływu chłonki, zwiększonej przepuszczalności ścian przypadku choroby nowotworowej obrzęki nóg mogą wystąpić w wyniku:powikłania zakrzepowo – zatorowego,niewydolności wątroby lub nerek,jako konsekwencja samego nowotworu lub jego wątroby jako przyczyna systemowa, zazwyczaj prowadzi do obustronnej opuchlizny kończyn dolnych. W przypadku obrzęku jednej kończyny przyczyna jest raczej limfatyczny – co to jest?Obrzęk limaftyczny związany jest z zaburzeniami przepływu chłonki. Nieprawidłowe funkcjonowanie układu limfatycznego może być pierwotne, związane z budową samego układu limfatycznego albo wtórne, kiedy obrzęk pojawia się jako konsekwencja jakiejś interwencji. Najczęstszą przyczyną wtórnego obrzęku limfatycznego na świecie jest leczenie nowotworów złośliwych. Chirurgiczne usunięcie części węzłów chłonnych i komórek nowotworowych w zaatakowanych częściach ciała prowadzi do uszkodzenia układu limfatycznego i przerwania drenażu limfy, a radioterapia może po prostu zniszczyć naczynia limfatyczne. Obrzęk limaftyczny kończyn dolnych w przebiegu choroby nowotworowej może być związany z zamknięciem naczyń lub węzłów chłonnych w wyniku ucisku guza na drogi przepływu, a co za tym idzie jego zablokowanie i zastój chłonki. Komórki rakowe przenikające do węzłów chłonnych mogą powodować zatory w naczyniach i stany zapalne naczyń limfatycznych, co też może prowadzić do powstawania obrzęków. Według Międzynarodowego Stowarzyszenia Limfologii istnieją cztery stopnie nasilenia obrzęku limfatycznego:Stopień 0 (utajony) – istnieją już zaburzenia w funkcjonowaniu układu limfatycznego, ale nadal radzi on sobie z produkowaną limfą. Obrzęk nie występuje. Może występować uczucie ciężkich nóg, pobolewanie nóg, uczucie zmęczenia nóg, drętwienie lub I (odwracalny) – rozwija się delikatna, miękka opuchlizna. Po naciśnięciu skóry pozostaje w niej widoczne II (samoistnie nieustępujący) – opuchlizna jest widoczna. Po naciśnięciu skóry nie pozostaje w niej wgłębienie. Nadmierna ilość tkanki łącznej zaczyna III (słoniowacizna) – opuchlizna jest bardzo duża, skóra stwardniała, występują zmiany skórne. Istnieje duże ryzyko infekcji i rozwoju nóg przy chorobie nowotworowej – jak radzić sobie z obrzękiem kończyn dolnych?Obrzęk nóg przy chorobie nowotworowej spowodowany może być przez sam proces nowotworowy lub być efektem niepożądanym leczenia. Jednak jak radzić sobie z obrzękiem kończyn dolnych?Znacznie łatwiej niż leczyć obrzęki limfatyczne jest im zapobiegać, dlatego warto obserwować swoje nogi – zarówno całe kończyny, ale też palce czy kostki – kolor skóry, ciepłotę, miękkość skóry. Wszelkie podejrzenia wystąpienia obrzęku oraz nagłe opuchnięcia w jakiejkolwiek części ciała powinny być zgłaszane lekarzowi, który pomoże zdiagnozować stopień nasilenia obrzęku limfatycznego, a następnie wdroży odpowiednie leczenie i zatrzyma postęp względu na znaczące prawdopodobieństwo wystąpienia obrzęków nóg w trakcie leczenia choroby nowotworowej, warto wspomóc układ limfatyczny poprzez:siedzenie lub leżenie z nogami ułożonymi wyżej, nieco ponad poziom miednicy,unikanie długiego stania czy siedzenia,nieprzeciążanie się,dbanie o prawidłową masę ciała adekwatną do wzrostu oraz zrównoważoną dietę,dbanie o higienę skóry nóg i paznokci,unikanie nadmiernej ekspozycji na promienie słoneczne (również solarium), ze względu na zwiększone ryzyko poparzenia osłabionej skóry,unikanie gorących kąpieli oraz przebywania w saunie,ochronę przed ukąszeniami owadów, które mogą powodować stan zapalny,unikanie urazów i skaleczeń, zwłaszcza w obrębie kończyn dolnych,noszenie nieuciskającej garderoby (niewskazane są skarpety z gumką, legginsy, ciasne spodnie, obcisła bielizna),uprawianie, dopasowanej do możliwości i stanu zdrowia, aktywności przypadku stopnia 0 oraz stopnia I nasilenia obrzęku limfatycznego powyższe działania powinny przynieść znaczącą ulgę i zmniejszyć opuchliznę oraz zahamować dalszy rozwój obrzęku. Natomiast w przypadku stopnia II i stopnia III nasilenia obrzęku limfatycznego konieczna jest interwencja specjalistów, aczkolwiek stosowanie powyższych zasad z pewnością zadziała wspomagająco w procesie leczenia obrzęków. W leczeniu obrzęku limfatycznego ważne jest zredukowanie istniejącej opuchlizny oraz zapobieganie jej nawrotom. Bardzo istotnym elementem jest codzienna ochrona skóry w miejscu obrzęku, za pośrednictwem specjalistycznych preparatów np. dermokosmetyków mająca na celu zapobieganie powstawaniu ran i infekcji, które w przypadku znaczącej opuchlizny bardzo trudno się goją. Do najczęściej stosowanych metod leczenia należą:manualny drenaż limfatycznykompresjoterapia (bandaże uciskowe),stosowanie medycznej odzieży uciskowej,rehabilitacja ruchowa,leczenie obrzęków, zwłaszcza w przebiegu choroby nowotworowej jest procesem długim i trudnym, dlatego duże znaczenie w trakcie prowadzenia terapii przeciwobrzękowej mają zajęcia psychoterapeutyczne w formie relaksacji lub choreoterapii pozwalające pacjentom na pokonanie przygnębienia i frustracji narastającej wraz ze zwiększaniem się i utrwalaniem obrzękuBibliografiaMichiels, A., Bouche, G. (2014). Rak wątroby: poradnik dla pacjentów – informacje oparte na wytycznych ESMO dotyczących praktyki klinicznej. European Society for Medical Oncology, wer. A., Niederholz, J. (2001). Obrzęk limfatyczny. Przebieg i leczenie. BSN-JOBST M., Horbaczewska, M., Januszczak, E., Horbaczewska, J., Prystupa, A. (2013). Uogólnione obrzęki u pacjenta z ciężką niewydolnością serca i wątroby – diagnostyka i leczenie. Medycyna Ogólna i Nauki o Zdrowiu, Tom 19, Nr 4, A., (2007). Dziesięć uwag praktycznych w związku z leczeniem obrzęków limfatycznych kończyn dolnych, Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne, 2, 87– R., Hawro, B., Uchmanowicz, I., Krzyżanowski, D., (2004). Obrzęk limfatyczny jako następstwa leczenia choroby nowotworowej – aspekty rehabilitacyjno-pielęgnacyjne. Polska Medycyna Rodzinna, 6, Suplement 1: Opiekun - Magdalena Wiechowska Blog aplikacji Polskie Góry Na moim blogu obejrzysz setki zdjęć panoram górskich z opisami, a także poznasz wiele ciekawych pojęć, takich jak: undulacja, refrakcja, deniwelacja, deklinacja, inklinacja, analemma, paralaksa, aberracja, dystorsja. Zbyt skomplikowane? To dowiesz się np. dlaczego o wschodzie i zachodzie słońce jest czerwone oraz dlaczego lepiej nie stawać z boku na zdjęciu grupowym. Na dole ekranu znajduje się spis treści wszystkich wpisów na blogu. Zapraszam :-) ^/\^ Robert Celiński, autor aplikacji Polskie Góry ^/\^ 30 maja 2017 - Ciekawe nazwy gór (edytowany) Już od dłuższego czasu przymierzałem się do napisania tekstu na temat ciekawych nazw gór, a ostatecznie zdecydowałem się po poprzednim wpisie, w którym poświęciłem sporo miejsca Cyckom Bardotki (one faktycznie potrzebują sporo miejsca ;-)). Wpis o Cyckach Bardotki Zawsze interesowały mnie takie tematy (ciekawe nazwy, nie Cycki Bardotki). Kiedy jeszcze byłem warszawskim mieszczuchem, popełniłem dwa teksty o nazwach ulic w moich okolicach - jeden o ulicy Gąsienicowej, której pisownia sprawiała mieszkańcom duże kłopoty, drugi bardziej ogólny o nazwach ulic. Ulica Gąsienicowa i jej różne wersje pisowni Ciekawe nazwy ulic w mojej okolicy Przeglądając Internet w poszukiwaniu podobnych opracowań, natknąłem się na doskonały tekst Grzegorza Pietrzaka "TOP 10 najgłupszych nazw w polskich górach", zamieszczony na portalu Góry i ludzie. W bardzo dowcipny sposób są w nim opisane najciekawsze nazwy, choć nie zawsze chodzi stricte o góry. Polecam zapoznanie się z tym zabawnym tekstem: Ranking 10 najgłupszych nazw w polskich górach W tym rankingu wymienione są: 10. Babie Nogi (żleb opadający spod szczytu Kamienistej do Doliny Pyszniańskiej), 9. Dupa Słonia (skałka na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej, podawane są też ciekawe nazwy dróg na skałkach, np. Będkowski Playboy, Będkowski Srom, Wino i Śpiew, Trudno i darmo, Próba Turinga, Nagły atak murarza, Jedna chwila dla debila, Kakofonia, Primadonna, Mała Dupa Słonia), 8. Rozdroże pod Moszną (Góry Sowie), 7. Cycówka (górka ponad miejscowościami Głębokie i Kokuszka w Beskidzie Sądeckim), 6. Żleb pod Wysranki (żleb pod zalesionym grzbietem w Dolinie Kościeliskiej w Tatrach Zachodnich), 5. Durny Szczyt w słowackich Tatrach Wysokich, 4. Gówniak pod Babią Górą, 3. Burdelowa Góra w masywie Policy w Beskidzie Żywieckim, 2. Świński Ryj w Górach Świętokrzyskich i 1. Fajna Ryba w województwie łódzkim. W komentarzach do tekstu padają nazwy: Fuckowa Góra (pod miejscowością Skomielna Czarna w Beskidzie Makowskim), Kufel (Góry Izerskie), szczyt Tatry pod Wadowicami oraz Sałasz Dupne nad Istebną w Beskidzie Śląskim. Są też nazwy skałek na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, np. Babi Koniec i Dupka. Pochodzenie wielu tych nazw jest wytłumaczone w tekście. Często chodziło o to, że jakaś góra, skała lub żleb przypominały jakiś przedmiot czy część ciała, ktoś to w ten sposób nazwał w języku potocznym i tak już zostało. Nazwa góry Moszna pochodzi zapewne od dawnego rodu, który zamieszkiwał te rejony. Nazwa "Wysranka" pochodzi od tego, że dawniej robotnicy z pobliskich hut metali chodzili tutaj za potrzebą. Niedaleko jest też Starorobociański Wierch, chyba najczęściej mylona nazwa góry w Tatrach. Nawet ja go kiedyś przechrzciłem na "Starobociański", myśląc, że nazwa pochodzi od jakiegoś starego bociana, który może tu kiedyś mieszkał. Dodatkowe "ro" w nazwie wynika z tego, że pochodzi ona od kopalni Stara Robota oraz hali o tej samej nazwie, stąd "Starorobociański" - od starej roboty. Nawet na Facebooku ktoś podał nazwę do oznaczania miejsca "Starobociański Wierch", zameldowało się tam ponad 200 osób, w tym biegająca po Tatrach Justyna Kowalczyk ;-) Bezpieczniej jest stosować słowacką nazwę tej góry - Klin. Relacja z wycieczki w Tatrach Zachodnich sprzed 4 lat W góralskiej gwarze "durny" oznacza dumny, stąd nazwa Durnego Szczytu, dumnie górującego nad okolicą. Gówniak zawdzięcza swoją nazwę odchodom wołów, które kiedyś wypasano na wschodnim grzbiecie Babiej Góry (inna nazwa to Wołowe Skałki). Nazwa Burdelowej Góry pochodzi od wołoskiego słowa "burden", które oznacza zagrodę dla owiec. Wiele nazw w polskich górach pochodzi właśnie z tego języka, którym posługiwali się Wołosi po przywędrowaniu w średniowieczu w te okolice ze swoich rodzimych Bałkanów. Burdelowa Góra to jednak tylko przygrywka do durnych (tym razem naprawdę durnych, nie dumnych) nazw osiedli w Zawoi - położonej pod Babią Górą największej powierzchniowo wsi w Polsce. W centrum Zawoi stoi drogowskaz: w lewo do Burdeli, prosto na Smyraki i Zające, w prawo na Sałaciaki. Inne ciekawe nazwy zawojskich osiedli to Żywczaki i Surmiaki. Wyżej jest jeszcze przysiółek Chrząszcze-Topory. Zawsze kiedy tam jestem, muszę zrobić zdjęcie tej tablicy :-) Nazwa Fuckowa Góra pochodzi zapewne od nazwiska Fucek i czyta się ją tak, jak się pisze (a nie "fakowa"). Miejscowi chyba nie uczyli się angielskiego, bo inaczej tak by góry nie nazwali, chyba że na szczycie stałaby skała w kształcie zaciśniętej pięści z wystawionym jednym palcem ;-) W czerwcu 2019 roku byliśmy z żoną i psem w Skomielnej Czarnej i weszliśmy na Fuckową Górę: Nie są to jedyne zabawne nazwy w tej okolicy - mamy np. przysiółki Goryle Niżnie (na granicy Skomielnej Czarnej i Tokarni) oraz Goryle Wyżnie (na zachodnim krańcu Skomielnej Czarnej, przy granicy z Wieprzcem). Oba goryle przysiółki dzieli spory dystans. Legenda głosi, że pochodzą stąd najlepsi ochroniarze, a szczególnie cenieni w branży są ci z Goryli Wyżnich ;-) W tych okolicach mają sentyment do goryli, np. inna nazwa Jaworzyńskiego Wierchu nad Tokarnią to Gorylka. Nie znalazłem etymologii tych nazw, prawdopodobnie w tutejszej gwarze goryl = góral i takie nazwisko przyjęli dawno niektórzy tutejsi mieszkańcy. Słowo "dupny" ma dwa znaczenia - potocznie jest to wulgaryzm, ale w beskidzkiej gwarze oznacza wielki (nawet mój pochodzący z Żywiecczyzny teść czasem używa tego słowa). "Sałasz" według śląskich górali oznacza szałas, więc na szczycie Szałas Dupne prawdopodobnie stał kiedyś duży szałas. Nie mam nic przeciwko zabawnie brzmiącym nazwom, irytuje mnie za to brak konsekwencji, kiedy np. dwa szczyty o identycznej nazwie znajdują się blisko siebie. W aplikacji Polskie Góry zawsze rozróżniam nazwy gór (np. dodaję w nawiasie dodatkowy opis), żeby się nie myliły, kiedy użytkownicy wybierają swoją lokalizację z listy szczytów. Aplikacja Polskie Góry bez GPS - wybór położenia z listy szczytów Żeby nie szukać daleko, w moich okolicach w Beskidzie Małym są dwa Czuple i dwa Rogacze, a odległość między nimi to niecałe 10 km. Na upartego mógłbym w ciągu półtorej godziny przebiec przez wszystkie 4 wymienione szczyty. Niektóre nazwy okolicznych gór są zupełnie nieadekwatne do obecnego stanu, np. pobliska Łysa Góra (wysunięty najbardziej na zachód szczyt Beskidu Małego) jest zalesiona. Nazwę tę nadali Wołosi, którzy przybyli z Bałkanów w te okolice w XVI wieku, zabierając ze sobą stada owiec i kóz. Szukali dobrych miejsc do wypasu i przez cyrhlenie (wypalanie lasu) stworzyli wielkie pastwiska, które ciągnęły się wtedy od Łysej Góry przez Łysą Przełęcz, Rogacz Wilkowicki, aż po Sokołówkę. Pod koniec XIX wieku zaprzestano wypasu, grzbiet naturalnie porósł lasem (co widać na poniższym zdjęciu, które zrobiłem wczoraj), ale nazwa Łysa Góra pozostała. W polskich górach znajdziemy wiele innych przykładów, kiedy góry o podobnych nazwach są położone w niedużej odległości od siebie. Tak będzie z Jaworzynami, Sokolicami, Groniami, Beskidami, Magurami, Magurkami, Kiczorami, Czołami, a także Ostrymi, Suchymi i Łysymi Górami. Najbardziej kuriozalnym przykładem z bazy aplikacji Polskie Góry są dwie Szubieniczne w Rudawach Janowickich, stojące w odległości 2,5 km od siebie. Dla mnie mylące są też podobne nazwy w Górach Świętokrzyskich - Łysica (najwyższy szczyt tego łańcucha) wraz z pobliską Łysą Górą leżą w paśmie Łysogór. Zdarzają się też takie paradoksalne nazwy jak w Worku Raczańskim w Beskidzie Żywieckim, gdzie Smereków Mały jest wyższy niż Smereków Wielki. A czy Wy znacie jakieś ciekawe nazwy, które można by było dodać do tej listy? Proszę o komentarze na Facebooku pod poniższym wpisem lub na e-mail: 42195@ Kolega Szymon podesłał mi informację, że u niego na Podhalu znajduje się przysiółek Cipki, który jest częścią wsi Suche. Suche-Cipki są położone kilkaset metrów na zachód od Poronina - to również ciekawa zbieżność. Nazwa pochodzi prawdopodobie od nazwiska pierwszych osiedleńców. Obecni mieszkańcy podobno już się do niego przyzwyczaili, a próby zmiany nazwy w 2009 roku zakończyły się fiaskiem, bo w gminie Poronin są podobno ważniejsze wydatki (kto w ogóle wpadł na taki poroniony pomysł, żeby zmieniać nazwę Cipkom? ;-)). Cipki w Wikipedii Jeżeli przemieścimy się nieco wyżej niż Suche-Cipki (widać to po układzie poziomic wschód-zachód), to możemy się zatrzymać "U Bobra" :-) Kolega Krzysztof podsunął mi kilka zabawnych nazw wsi i osiedli w górach. W Pieninach mamy przecież Sromowce Niżne i Wyżne, a w Łomnicy-Zdroju występują dwa ciekawe osiedla: Wargulce i Sutory. Sromowce nosiły kiedyś nazwę Przekop, ze względu na przekopywanie terenów wokół Dunajca i budowę zapory. Obecna nazwa pochodzi prawdopodobnie od niemieckiego słowa Schram, które oznacza szczelinę skalną, których w tych okolicach jest sporo, np. w ścianie słynnych Trzech Koron. Nazwy osiedli w Łomnicy Zdroju pochodzą od nazwisk mieszkańców, którzy tam się osiedlili: Wargulców i Sutorów. Skoro już jesteśmy przy ciekawych nazwiskach, to w dzieciństwie grałem w szachy i pamiętam dwoje zawodników: Cipa i Fiut. Ich imion nie wymienię (choć je pamiętam), mogę tylko powiedzieć, że Cipa był mężczyzną, a Fiut była kobietą (podobnie jak Kopernik w "Seksmisji"). Kolega mi opowiadał, że nawet na jakimś turnieju grali ze sobą partię - Fiut-Cipa - jaki to musiał być pojedynek! ;-) Mam nadzieję, że nie zapędziłem się za daleko i strona Polskie Góry nie otrzyma etykietki "Parental Advisory Explicit Content"... Nie wiem, czy bohaterowie tego paragrafu zmienili nazwiska, ale może uodpornili się na złośliwe komentarze, podobnie jak rdzenni mieszkańcy Wargulców i Sutorów ;-) Wszystkie wpisy 24 lipca 2022 - Widoki z wieży widokowej na Lubaniu w Gorcach 24 lipca 2022 - Wycieczka na wzgórze Zadział w Nowym Targu 24 lipca 2022 - Widoki z Hotelu B&B w Nowym Targu 23 lipca 2022 - Widoki z Kopca w Lipniku, przebieg niebieskiego szlaku 21 lipca 2022 - Gaiki po raz 92, nowe miejsca widokowe przy ulicy Polnej 20 lipca 2022 - Klimczok po raz 46 w tym roku, zdjęcia z przybliżenia 19 lipca 2022 - Koniunkcja Księżyca i Jowisza, zbliżenia z Gaików i Kopców 17 lipca 2022 - Dookoła Bystrej - Magura, Klimczok, Szyndzielnia, Kozia 16 lipca 2022 - Klimczok numer "czterdzieści i cztery" 14 lipca 2022 - Panoramy z ulicy Krakowskiej w Bielsku-Białej 14 lipca 2022 - Klimczok po raz 43 w tym roku, przy dobrej widoczności 10 lipca 2022 - Bańki mydlane na tle Beskidu Małego 9 lipca 2022 - Tęcza nad Beskidem Małym! :-) 7 lipca 2022 - Gaiki po raz 85 w tym roku, ostatnie widoki z ulicy Polnej 4 lipca 2022 - Klimczok po raz 41 w tym roku 3 lipca 2022 - Mądrości ze szczytu Klimczoka 1 lipca 2022 - Początek lipcowej rywalizacji na Klimczok 1 lipca 2022 - Raport półroczny aplikacji Polskie Góry 26 czerwca 2022 - Gaiki i Kopce w Beskidzie Małym drugi dzień z rzędu 25 czerwca 2022 - Gaiki, Jezioro Międzybrodzkie, Góra Żar, Łodygowice 24 czerwca 2022 - Klimczok po raz 38 w tym roku 23 czerwca 2022 - Widoki z Zapalenicy w Szczyrku i ze Skrzycznego 23 czerwca 2022 - Gaiki po raz 76 i zabudowa na ulicy Polnej 22 czerwca 2022 - Klimczok po raz 37 w tym roku 22 czerwca 2022 - Wakacyjny konkurs fotograficzny aplikacji Polskie Góry 18 czerwca 2022 - 36 wejście na Klimczok i opaska aplikacji Polskie Góry 16 czerwca 2022 - Zachód księżyca i zbliżenia z Gaików i Kopców 15 czerwca 2022 - Majorka - wycieczka na Puig de San Marti 14 czerwca 2022 - Majorka - wycieczka na Talaia d'Alcudia 8 czerwca 2022 - Majorka - największa z wysp Balearów 3 czerwca 2022 - Klimczok po raz 35 w tym roku 27 maja 2022 - Klimczok po raz 33 w tym roku 26 maja 2022 - Klimczok po raz 32 w tym roku 25 maja 2022 - Nazwy szczytów na mapie Google na portalu i w aplikacji 24 maja 2022 - Wycieczki Macieja Nogiecia w Górach Opawskich 21 maja 2022 - Małgorzata i Bogdan Jarosz - zdobywcy 2000 szczytów 20 maja 2022 - Wycieczka z córką na Szyndzielnię i Klimczok 20 maja 2022 - Panoramy gór i dalekie obserwacje z Gaików i Kopców 19 maja 2022 - 30 wejście na Klimczok, panorama z Chaty na Groniu 18 maja 2022 - Ustawienia autofocusa i widok na Tatry z Kopców 18 maja 2022 - Opisane panoramy z wieży widokowej na Mosornym Groniu 16 maja 2022 - Widok na Tatry z Gaików w Beskidzie Małym 15 maja 2022 - Pełnia i zaćmienie księżyca nad Beskidem Małym i Śląskim 14 maja 2022 - Tor saneczkowy na Słonecznej Polanie pod Dębowcem 12 maja 2022 - Wycieczka na Klimczok niebieskim szlakiem z Bystrej 11 maja 2022 - Klimczok 28 raz w tym roku 3 maja 2022 - Majówka z Klimczokiem - dzień czwarty, ostatni 2 maja 2022 - Majówka z Klimczokiem - dzień trzeci 1 maja 2022 - Majówka z Klimczokiem - trasa dookoła Bystrej 30 kwietnia 2022 - Początek majówki z Klimczokiem 29 kwietnia 2022 - Poranek na Hrobaczej Łące 28 kwietnia 2022 - Poranek na Koziej Górze 23 kwietnia 2022 - Panoramy z wieży widokowej na Szyndzielni 18 kwietnia 2022 - Maraton po Beskidzie Małym - moje 42 lata i 195 dni 14 kwietnia 2022 - Dwudzieste wejście na Klimczok tym roku 3 kwietnia 2022 - Opis aplikacji Polskie Góry na portalu Strona Podróży 28 marca 2022 - Panorama ośnieżonych Tatr z Czarnego Dunajca 28 marca 2022 - Ze Szczawnicy na Bryjarkę, Guckę i Bereśnik 27 marca 2022 - Ze stadionu w Szczawnicy na Jarmutkę, Jarmutę i Czupranę 26 marca 2022 - Ze Szczawnicy na Groń i Palenicę w Małych Pieninach 25 marca 2022 - Widoki znad Jeziora Czorsztyńskiego 23 marca 2022 - Gaiki i Kopce przy doskonałej widoczności 22 marca 2022 - Siedemnaste wejście na Klimczok tym roku 13 marca 2022 - Wycieczka z Przybędzy na Żarek ponad Ciścem 13 marca 2022 - Tablica z opisami szczytów przy schronisku na Koziej Górze 12 marca 2022 - Błonia - Kozia Góra - Kołowrót - Szyndzielnia - Klimczok 11 marca 2022 - Wschód słońca na Klimczoku - trzynaste wejście w tym roku 6 marca 2022 - Wycieczka z Przybędzy na Babicki i Czerwieńską Grapę 19 lutego 2022 - Cieszyn cieszy, czyli widoki z Wieży Piastowskiej ;-) 19 lutego 2022 - Z Lipnika na wzgórze Trzy Lipki w Bielsku-Białej 17 lutego 2022 - Aplikacja Polskie Góry w konkursie fotograficznym :-) 15 lutego 2022 - Panorama Tatr spod schroniska na Turbaczu 13 lutego 2022 - Wycieczka z Przybędzy na Mały i Wielki Żar 25 stycznia 2022 - Wschód słońca na Klimczoku - piąte wejście w tym roku 19 stycznia 2022 - Wschód słońca na Klimczoku - czwarte wejście w tym roku 16 stycznia 2022 - Wschód słońca na Klimczoku - trzecie wejście w tym roku 9 stycznia 2022 - Łodygowice -> Czupel -> Polana Spalone -> Mała Góra 7 stycznia 2022 - Wschód słońca na Klimczoku i gra o tron jego władcy :-) 1 stycznia 2022 - Wyniki aplikacji Polskie Góry w 2021 roku 30 grudnia 2021 - Widoki spod Gaików przed wschodem słońca 29 grudnia 2021 - Z Bystrej przez Kozią Górę i Kołowrót do Magnusa 28 grudnia 2021 - Widoki z Kopców i Gaików przed wschodem słońca 27 grudnia 2021 - Widoki spod Gaików przed wschodem słońca 23 grudnia 2021 - Widoki z Kopców i Gaików przed wschodem słońca 15 grudnia 2021 - Niewidoczny wschód słońca na Klimczoku 13 grudnia 2021 - Widoki spod Gaików przed wschodem słońca 11 grudnia 2021 - Bieg na Szyndzielnię z szachami i Magnusem Carlsenem w tle 8 grudnia 2021 - Wschód słońca na Kopcach w Beskidzie Małym 7 grudnia 2021 - Nowe ruchy górotwórcze w Warszawie 4 grudnia 2021 - Wschód słońca na Klimczoku 1 grudnia 2021 - Opisane panoramy górskie na Żywiecczyźnie sprzed 55 lat 28 listopada 2021 - Tron na Klimczoku 19 listopada 2021 - Kiedy użytkownikowi włącza się tryb ciemny... 16 listopada 2021 - Z Mesznej na Klimczok ponad mgłami 13 listopada 2021 - Widoki z Gaików i Kopców ponad smogiem 11 listopada 2021 - Cyfrowa choroba Alzheimera - leczenie problemów z pamięcią 10 listopada 2021 - Z Mesznej na Klimczok przy pięknej pogodzie 6 listopada 2021 - Maraton Beskidy i zdjęcia ze Skrzycznego 3 listopada 2021 - Wycieczka na Klimczok i ozdoby choinkowe na Magurze ;-) 1 listopada 2021 - Widoki znad stawów w Bestwinie 1 listopada 2021 - Z Przegibka na Magurkę, Czupel i Rogacz 31 października 2021 - Widok na Tatry z Hrobaczej Łąki o wschodzie słońca 30 października 2021 - Widok na Tatry z Polany Anulki pod Kopcami 29 października 2021 - Wycieczka dookoła Bystrej przy pięknych widokach 25 października 2021 - Ocena aplikacji w Google Play na poziomie 4,8! 25 października 2021 - Piękny wschód słońca na Polanie Anulki pod Kopcami 22 października 2021 - Jak identyfikować obiekty widoczne na tle gór 21 października 2021 - Panorama z Wisły Wielkiej nad Jez. Goczałkowickim 19 października 2021 - Wycieczka na Klimczok przy doskonałej widoczności 14 października 2021 - Pierwszy śnieg na Klimczoku 9 października 2021 - Widoki na Tatry z Kopców w Beskidzie Małym 5 października 2021 - Urodzinowa wycieczka na Klimczok o wschodzie słońca 4 października 2021 - Plac budowy na Koziej Górze (edytowany) 4 października 2021 - Tryb Zero - wskazywanie pojedynczych szczytów do opisania 2 października 2021 - Zdobywanie szczytów nad Przybędzą w Beskidzie Śląskim 27 września 2021 - Poranne panoramy Tatr z wycieczki Szymoszkowa - Ostrysz 26 września 2021 - Wieczór na Butorowym Wierchu 26 września 2021 - Wycieczka Pasmem Gubałowskim o wschodzie słońca 25 września 2021 - Wycieczka Drogą pod Reglami w Zakopanem 24 września 2021 - Prezentacja aplikacji na Festiwalu Trzech Jezior w Porąbce 12 września 2021 - Ze Szczyrku przez Klimczok do Bystrej 11 września 2021 - Album o Skrzycznem i wystawa historii narciarstwa 11 września 2021 - Z Mesznej przez Magurę na Klimczok 11 września 2021 - Podsumowanie relacji z wyjazdu w Tatry 10 września 2021 - Wschód słońca z nowożeńcami na Sarniej Skale 9 września 2021 - Wieczorne widoki z Gubałówki 9 września 2021 - Wycieczka na Nosal i Wielki Kopieniec 8 września 2021 - Z Kuźnic na Czerwone Wierchy i do Doliny Kościeliskiej 7 września 2021 - Z Kuźnic na Kasprowy Wierch, powrót Doliną Jaworzynki 5 września 2021 - Z Lipnika na Gaiki i Kopce 4 września 2021 - Z Mesznej przez Magurę na Klimczok 3 września 2021 - Późnowieczorne widoki ze wzgórza Trzy Lipki 1 września 2021 - 100 tysięcy pobrań aplikacji Polskie Góry! :-) 28 sierpnia 2021 - Z Mesznej przez Magurę na Klimczok 27 sierpnia 2021 - Aplikacja Polskie Góry w "Tygodniku Powszechnym" 23 sierpnia 2021 - Z Międzygórza na Mały Śnieżnik i Puchacz 22 sierpnia 2021 - Pętla dookoła Międzygórza przez Szklarnik i Igliczną 21 sierpnia 2021 - Dwa biegi na Śnieżnik, zdobycie Średniaka i Smrekowca 19 sierpnia 2021 - Kolorowe panoramy z lotniska Aleksandrowice w Bielsku-Białej 15 sierpnia 2021 - Udane zbiory na Gaikach - panoram i... grzybów ;-) 11 sierpnia 2021 - Problem dużej czcionki przy akceptacji uprawnień 11 sierpnia 2021 - Z Mesznej przez Magurę na Klimczok 1 sierpnia 2021 - Z Lipnika na Gaiki, Kopce, Groniczki i Hrobaczą Łąkę 31 lipca 2021 - Panoramy z Międzybrodzia Bialskiego 31 lipca 2021 - Z Przegibka na Sokołówkę, Magurkę i Czupel 28 lipca 2021 - Z Bystrej na Klimczok i Szyndzielnię 25 lipca 2021 - Spod leśniczówki w Lipniku na Hrobaczą Łąkę 22 lipca 2021 - Owadzie nazwy gór 19 lipca 2021 - Z Białej Wody na Suchoń, Skowronią Górę i Żabnicę 17 lipca 2021 - Z Siennej na Śnieżnik i Stromą 16 lipca 2021 - Z Siennej na Rudkę, wodospad Wilczki w Międzygórzu 15 lipca 2021 - Z Siennej na Chłopek, Wilczyniec i Pasiecznik 14 lipca 2021 - Z Siennej na Przełęcz Puchaczówkę i górę Przednią 13 lipca 2021 - Widoki znad Zalewu w Starej Morawie 13 lipca 2021 - Z Siennej na Czarną Górę i Żmijowiec w Masywie Śnieżnika 7 lipca 2021 - Z Mesznej przez Chatę na Groniu i Magurę na Klimczok 6 lipca 2021 - Malarzu, co to za góry na twoim pejzażu? 1 lipca 2021 - Raport półroczny aplikacji Polskie Góry 30 czerwca 2021 - Z Mesznej przez Chatę na Groniu i Magurę na Klimczok 29 czerwca 2021 - Widoki z Rogacza i Magurki Wilkowickiej 28 czerwca 2021 - Zmiana kolorów opisów pasm w czasie wycieczki 25 czerwca 2021 - 30 tysięcy zdobytych szczytów na portalu - statystyki 24 czerwca 2021 - Wczesny i mglisty poranek na Klimczoku 21 czerwca 2021 - Najdłuższy dzień i najkrótszy cień w roku (edytowany) 21 czerwca 2021 - Testy kolekcjonowania szczytów na Koziej Górze 20 czerwca 2021 - Z Lipnika przed Wodospad Wędrowców na Hrobaczą Łąkę 20 czerwca 2021 - Kolorowe panoramy z ulicy Zagrodowej w Bystrej 19 czerwca 2021 - Muchy zMusiły mnie do opublikowania tych zdjęć ;-) 18 czerwca 2021 - Lądowanie UFO na Skrzycznem - obserwacja z Gaików 17 czerwca 2021 - Poranek na Koziej Górze 16 czerwca 2021 - Z Przegibka na Magurkę, Czupel i Rogacz 15 czerwca 2021 - Z Mesznej przez Magurę na Klimczok 13 czerwca 2021 - Popołudnie na Kopcach i Gaikach 12 czerwca 2021 - Panoramy z południowych zboczy Kopców i Gaików 11 czerwca 2021 - Z Wilkowic przez Rogacz na Magurkę 10 czerwca 2021 - Poranek na Koziej Górze i zaćmienie Słońca 8 czerwca 2021 - Spod Magnusa na Szyndzielnię, Trzy Kopce i Klimczok 8 czerwca 2021 - Wyniki aplikacji Polskie Góry w tygodniu czerwcówki 6 czerwca 2021 - Śladami Fałata - z Buczkowic na Becyrek nad Szczyrkiem 5 czerwca 2021 - Bindowa Kępa nad Zimnikiem w Lipowej koło Żywca 5 czerwca 2021 - Z Przełęczy Przegibek na Magurkę, Czupel i Rogacz 3 czerwca 2021 - Opisane panoramy z Hrobaczej Łąki 2 czerwca 2021 - Stabilizacja wskazań kompasu w aplikacji Polskie Góry 1 czerwca 2021 - Z Mesznej przez Magurę na Klimczok 29 maja 2021 - Bieg na Ślężę i zdobywanie szczytów w tym masywie 27 maja 2021 - Wieczór na wzgórzu Trzy Lipki w Bielsku-Białej 27 maja 2021 - Kolorowe panoramy z Magurki, Czupla i Rogacza 26 maja 2021 - Kolorowe panoramy z Magury i Klimczoka 25 maja 2021 - Kolorowe panoramy z Lipnika i Hałcnowa 24 maja 2021 - Kolorowe panoramy z Koziej Góry 23 maja 2021 - Kolorowe panoramy z Hrobaczej Łąki 22 maja 2021 - Kolorowe opisy i kształty gór w aplikacji (edytowany) 21 maja 2021 - Poranek na Koziej Górze 20 maja 2021 - Widoki z Międzybrodzia Bialskiego pod Górą Żar 20 maja 2021 - Symulacja daty i opisywanie starych zdjęć 15 maja 2021 - Z Lipnika przez Gaiki i Groniczki na Hrobaczą Łąkę 15 maja 2021 - Poranek na wzgórzu Trzy Lipki w Bielsku-Białej 12 maja 2021 - Z Bystrej na Klimczok przy pięknej pogodzie 11 maja 2021 - Piękny poranek na Kopcach i Gaikach 9 maja 2021 - Widok na ośnieżone Tatry znad Chaty na Groniu 9 maja 2021 - Z leśniczówki w Lipniku na Bujakowski Groń 8 maja 2021 - Mistrzostwa Polski w biegach górskich na Koziej Górze 6 maja 2021 - Z Mesznej na Klimczok 5 maja 2021 - Widoki z Międzybrodzia Bialskiego 5 maja 2021 - Z Bystrej na Klimczok i Szyndzielnię 4 maja 2021 - Widoki z wieży konkatedry w Żywcu 4 maja 2021 - Z Przegibka na Magurkę, Czupel i Rogacz 3 maja 2021 - Gaiki i Kopce przy ograniczonej widoczności 29 kwietnia 2021 - Poranek na Koziej Górze 28 kwietnia 2021 - Zbliżenia z wycieczki Przegibek -> Czupel -> Rogacz 27 kwietnia 2021 - Poranna wycieczka z Mesznej na Klimczok 26 kwietnia 2021 - Zachód księżyca i wschód słońca na Hrobaczej 25 kwietnia 2021 - Z Przegibka na Magurkę, Czupel i Rogacz 24 kwietnia 2021 - Poranek na wzgórzu Trzy Lipki w Bielsku-Białej 24 kwietnia 2021 - Problem z robieniem zdjęć na Androidzie 11 (naprawiony) 22 kwietnia 2021 - Wycieczka Szlakiem Harnasia Rogacza na Magurkę 21 kwietnia 2021 - Poranek na Gaikach w Beskidzie Małym 18 kwietnia 2021 - Widoki ze wschodnich brzegów Jeziora Żywieckiego 12 kwietnia 2021 - Poranek na Kopcach i Gaikach w Beskidzie Małym 11 kwietnia 2021 - Wschód słońca na Hrobaczej Łące 10 kwietnia 2021 - Widoki z plaży miejskiej w Żywcu 10 kwietnia 2021 - Wycieczka z Mesznej na Klimczok 9 kwietnia 2021 - Widoki znad Jeziora Żywieckiego i z Łodygowic 9 kwietnia 2021 - Poranek na Koziej Górze z ładnymi widokami 5 kwietnia 2021 - Poniedziałek Wielkanocny na Magurce i Czuplu 4 kwietnia 2021 - Niedziela Wielkanocna na Magurce Wilkowickiej 3 kwietnia 2021 - "Błąd systemu" w Narodowej Aplikacji Polskie Góry 1 kwietnia 2021 - Wschód słońca na Hrobaczej Łące 31 marca 2021 - Poranne widoki spod Chatki na Rogaczu 30 marca 2021 - Widoki z Gaików i Bystrej Śląskiej 29 marca 2021 - Testy starego telefonu Alcatel One Touch Pop 3 27 marca 2021 - Poranek na Kopcach i Gaikach w Beskidzie Małym 26 marca 2021 - Wieczór przy Chatce na Rogaczu 23 marca 2021 - Poranek na Gaikach w Beskidzie Małym 21 marca 2021 - Zimowe powitanie wiosny na Klimczoku 19 marca 2021 - Poranek na Gaikach w Beskidzie Małym 14 marca 2021 - Panoramy z Kopców i Gaików w Beskidzie Małym 13 marca 2021 - Panoramy z Koziej Góry w Beskidzie Śląskim 11 marca 2021 - Wschód słońca na Gaikach 10 marca 2021 - Poranek na Równi i Koziej Górze 9 marca 2021 - Poranne widoki z Gaików 7 marca 2021 - Panoramy z Łodygowic i Wilkowic 7 marca 2021 - Panoramy z Gaików, Kopców i Hrobaczej Łąki 6 marca 2021 - Wieczór na wzgórzu Trzy Lipki w Bielsku-Białej 3 marca 2021 - Ze Straconki na Rogacz i Magurkę Wilkowicką 2 marca 2021 - Poranek na Kopcach i Gaikach w Beskidzie Małym 26 lutego 2021 - Wschód słońca na Koziej Górze 25 lutego 2021 - Widoki z dwóch chat - na Groniu i na Rogaczu 24 lutego 2021 - Poranek na Kopcach i Gaikach w Beskidzie Małym 23 lutego 2021 - Wschód słońca na Klimczoku 22 lutego 2021 - Poranek na Kopcach i Gaikach w Beskidzie Małym 21 lutego 2021 - Panorama Tatr ze zboczy Ostrysza nad Dzianiszem 21 lutego 2021 - Popołudniowe widoki z Łodygowic 21 lutego 2021 - Poranna wycieczka z Bystrej do Chaty na Groniu 20 lutego 2021 - Spacer z Ustronia do Górek 20 lutego 2021 - Poranek na Kopcach i Gaikach w Beskidzie Małym 16 lutego 2021 - Mroźny poranek na Koziej Górze 15 lutego 2021 - Wschód słońca na Kopcach i Gaikach 9 lutego 2021 - Wschód słońca na Gaikach 1 lutego 2021 - Wschód słońca na Kopcach i Gaikach 31 stycznia 2021 - Z Bystrej na Klimczok i Szyndzielnię 28 stycznia 2021 - Wschód słońca na Kopcach i Gaikach 24 stycznia 2021 - Żółtym szlakiem z Ustronia przez Górki do Brennej 18 stycznia 2021 - Piękny wschód słońca na Kopcach i Gaikach 12 stycznia 2021 - Wschód słońca na Koziej Górze i panorama Tatr 11 stycznia 2021 - Mroźny wschód słońca na Gaikach 8 stycznia 2021 - Zimowe widoki znad Chaty na Groniu 3 stycznia 2021 - Wyniki aplikacji Polskie Góry w 2020 roku 3 stycznia 2021 - Wycieczka ze Straconki przez Rogacz na Magurkę 2 stycznia 2021 - Fotorelacja z Gaików i fotka z Ustronia 1 stycznia 2021 - Noworoczne widoki z ulicy Zagrodowej w Bystrej 1 stycznia 2021 - Noworoczne widoki z Kopców i Gaików 28 grudnia 2020 - Wietrzny poranek na Koziej Górze 27 grudnia 2020 - Z Bystrej na Klimczok, wschód słońca nad Tatrami 26 grudnia 2020 - Zimowe widoki z Gaików 22 grudnia 2020 - Poranne widoki z Hałcnowskiej Kępy w Bielsku-Białej 21 grudnia 2020 - Kozia Góra w czasie południowej przerwy w pracy 20 grudnia 2020 - Wycieczka z Bystrej na Klimczok i opis panoramy Tatr 19 grudnia 2020 - Trzy sobotnie wycieczki w Beskidzie Małym 16 grudnia 2020 - Wschód słońca na Klimczoku - Tatry ponad chmurami 15 grudnia 2020 - Poranek na Kopcach i Gaikach w Beskidzie Małym 12 grudnia 2020 - Wschód słońca nad Bystrą i Meszną w Beskidzie Śląskim 9 grudnia 2020 - Wschód słońca na Gaikach z widokami na Tatry 8 grudnia 2020 - Wschód słońca na Koziej Górze 6 grudnia 2020 - Widoki znad stawu Maciek w Goczałkowicach 6 grudnia 2020 - Mikołajkowa wycieczka z Mesznej na Klimczok 5 grudnia 2020 - Wschód słońca na Klimczoku i gazociąg do Bystrej 3 grudnia 2020 - Wschód słońca na Gaikach 1 grudnia 2020 - Matyska w Beskidzie Śląskim 1 grudnia 2020 - Wschód słońca i zachód księżyca na Hrobaczej Łące 29 listopada 2020 - Śniegowa wycieczka z Lipnika na Hrobaczą Łąkę 27 listopada 2020 - Wschód słońca oglądany spod basenu pod Magurą 26 listopada 2020 - Mroźny poranek na Koziej Górze 24 listopada 2020 - Wycieczka Macieja Nogiecia po Worku Raczańskim 23 listopada 2020 - Poranek na Koziej Górze 22 listopada 2020 - Kopa Radziechowska (Wapiennik) w Beskidzie Śląskim 22 listopada 2020 - Wycieczka z Bystrej na Klimczok przy pięknej pogodzie 21 listopada 2020 - Zachód słońca na Gaikach w Beskidzie Małym 19 listopada 2020 - Wschód słońca nad Meszną w widokiem na Tatry 18 listopada 2020 - Wpis numer 666 - o Szatanie ;-) 17 listopada 2020 - Działania geodezyjne i wojskowe na Koziej Górze 15 listopada 2020 - Palenica nad Porąbką w Beskidzie Małym 15 listopada 2020 - Poranna wycieczka z Bystrej na Klimczok 13 listopada 2020 - Wycieczka nad Bystrą i Meszną - Kępyska i Magura 11 listopada 2020 - Kamieniołom w Kozach, Hrobacza Łąka i Porąbka 9 listopada 2020 - Wschód słońca na Koziej Górze 8 listopada 2020 - Wschód słońca na Hrobaczej Łące 7 listopada 2020 - Trzy Lipki i Klimczok przy świetnej widoczności 6 listopada 2020 - Wschód słońca na Koziej Górze z widokami na Tatry 1 listopada 2020 - Niebieski księżyc - druga pełnia w październiku 31 października 2020 - Wycieczka z doliny Isepnicy na Kiczerę i Żar 30 października 2020 - Wschód słońca na Kopcach 29 października 2020 - Wschód słońca na Koziej Górze 28 października 2020 - Wschód słońca na Hrobaczej Łące 27 października 2020 - Wschód słońca na Klimczoku 26 października 2020 - Poranek na Kopcach i Gaikach w Beskidzie Małym 25 października 2020 - Wschód słońca nad Chatą na Groniu po zmianie czasu 23 października 2020 - Wschód słońca odglądany nad Chatą na Groniu 22 października 2020 - Dendropornografia pod Kozią Górą ;-) 21 października 2020 - Poranne widoki z Polany Anulki pod Kopcami 20 października 2020 - Widoki z Kopców, Gaików oraz Chatki na Rogaczu 18 października 2020 - Wycieczka do ośnieżonego basenu na Magurze 15 października 2020 - Gaiki z widokami na ośnieżony Beskid Śląski 14 października 2020 - Pierwszy tej jesieni śnieg na Gaikach 11 października 2020 - Pożegnanie z amboną pod Gaikami 10 października 2020 - Wschód słońca na wzgórzu Trzy Lipki w Bielsku-Białej 6 października 2020 - Poranek na Koziej Górze 4 października 2020 - 80 tysięcy pobrań aplikacji Polskie Góry w Google Play 3 października 2020 - Widoki z Telesforówki na Trzech Kopcach Wiślańskich 3 października 2020 - Zachód Księżyca i... Marsa oglądany z Bystrej 27 września 2020 - Wycieczka z Lipnika na Gaiki i Kopce 23 września 2020 - Wycieczka: Przegibek - Magurka - Czupel - Rogacz 22 września 2020 - Widoki z Kopców i Gaików, wieczór w Lipniku 21 września 2020 - Zachód słońca i redyk na wzgórzu Trzy Lipki 21 września 2020 - Poranek na Koziej Górze 20 września 2020 - Wycieczka z Mesznej przez Magurę na Klimczok 19 września 2020 - Dębowiec - Cuberniok - Szyndzielnia - Klimczok 18 września 2020 - Rozpoczęcie weekendu na Koziej Górze 18 września 2020 - Magura i Klimczok przy fanstastycznej widoczności 16 września 2020 - Z Mesznej przez Chatę na Groniu i Magurę na Klimczok 15 września 2020 - Wschód słońca na wzgórzu Trzy Lipki w Bielsku-Białej 14 września 2020 - Poranek na Koziej Górze w Beskidzie Śląskim 13 września 2020 - Panoramy ze zbocza Magury ponad Chatą na Groniu 13 września 2020 - Panoramy spod Kopców i Gaików w Beskidzie Małym 12 września 2020 - Trzy panoramiczne wycieczki: Trzy Lipki, Trzonka i Kopce 12 września 2020 - Opisywanie szczytów przy różnym kącie widzenia kamery 11 września 2020 - Poranek na Koziej Górze i Równi 10 września 2020 - Poranna wycieczka z Lipnika w Bielsku-Białej na Gaiki 9 września 2020 - Równia, Kozia Góra, zakończenie projektu Analemma 8 września 2020 - Bystra - Magura - Klimczok - Szyndzielnia - Kołowrót 5 września 2020 - Lipnik - Gaiki - Kopce - Groniczki - Hrobacza Łąka 5 września 2020 - Widoki ze wzgórza Trzy Lipki w Bielsku-Białej 4 września 2020 - Poranna wycieczka na Kopce i Gaiki 3 września 2020 - Panoramy z wycieczki z Bystrej do Chaty na Groniu 30 sierpnia 2020 - Panoramy ze Skrzycznego 29 sierpnia 2020 - Poranek na Koziej Górze 28 sierpnia 2020 - Poranek na Koziej Górze i opisana panorama Tatr 28 sierpnia 2020 - Wersja półmaratońska aplikacji Polskie Góry i WYSIWYG 27 sierpnia 2020 - Poranek na Gaikach 26 sierpnia 2020 - Wycieczka z Bystrej na Klimczok przy dobrej widoczności 24 sierpnia 2020 - Panoramy z wycieczek Macieja Nogiecia w Sudetach 23 sierpnia 2020 - Wycieczka z Lipnika na Hrobaczą Łąkę 22 sierpnia 2020 - Widoki z Hali Rysianka i Hali Pawlusia 22 sierpnia 2020 - Widoki z Hali Boraczej 21 sierpnia 2020 - Widoki z Kopców, Gaików i Lipnika w Bielsku-Białej 20 sierpnia 2020 - Testy Samsunga A20e w czasie wycieczki dookoła Bystrej 17 sierpnia 2020 - 1000 ocen aplikacji Polskie Góry 16 sierpnia 2020 - Panoramy z Zimnika i Łodygowic 15 sierpnia 2020 - Fotorelacja Macieja Nogiecia z Beskidu Sądeckiego 14 sierpnia 2020 - Eksploracja terenów wokół Koziej Góry w Beskidzie Śląskim 12 sierpnia 2020 - Wycieczka z Łodygowic do Diabelskiej Skały i kamieniołomu 11 sierpnia 2020 - Zdobywanie szczytów w Górach Opawskich 10 sierpnia 2020 - Zdobywanie szczytów w Górach Sowich 8 sierpnia 2020 - Panoramy znad Jeziora Bielawskiego 7 sierpnia 2020 - Zdobywanie szczytów Wzgórz Bielawskich 7 sierpnia 2020 - Widoki ze schroniska Orzeł pod Wielką Sową 2 sierpnia 2020 - Z Zimnika przez Skrzyczne do Szczyrku 1 sierpnia 2020 - Wieczorna wycieczka na Gaiki 1 sierpnia 2020 - Testy telefonu Samsung Galaxy A20e na Hali Boraczej 1 sierpnia 2020 - Zdjęcia Macieja Nogiecia z wycieczki z Rytra do Szczawnicy 1 sierpnia 2020 - 20 tysięcy zdobytych szczytów na portalu - statystyki 31 lipca 2020 - Panoramy ze Straconki, Magurki, Gaików, Kopców i Równi 30 lipca 2020 - Wycieczka z Wielkiej Puszczy na Okrągiełek i Kaprówkę 29 lipca 2020 - Bielsko-Biała - zostań u nas na dłuuużej ;-) 29 lipca 2020 - Artykuł na blogu Comarch o aplikacji Polskie Góry 28 lipca 2020 - Poranna wycieczka na Kozią Górę z widokiem na Tatry 27 lipca 2020 - Polana Anulki pod Kopcami w Beskidzie Małym 25 lipca 2020 - Wycieczka z Wapienicy na Błatnią i Klimczok (edytowany) 24 lipca 2020 - Panoramy z Kalnej, Doliny Zimnika oraz Łodygowic 24 lipca 2020 - Zdjęcia Macieja Nogiecia z wycieczki w Beskidzie Sądeckim Czekanie na śnieg i prawdziwą zimę umilają wspomnienia dawnych wypraw. Mam nadzieję, że i dla Państwa, Czytelników strony internetowej Muzeum Tatrzańskiego, są one przyjemne. Niedawno pisałem na FB o zjeździe na nartach skiturowych z Wołowca. Teraz sięgam po jego wschodnią „sąsiadkę” z grani – Kamienistą. „Nasiąknięty” lekturą książki Wandy Gentil-Tippenhauer i Stanisława Zielińskiego „W stronę Pysznej” i przewodnika narciarskiego Józefa Oppenheima z 1936 r., przypominam kilka dawnych opowieści związanych z tym pięknym, tatrzańskim szczytem. Kamienista – czyli Babie Nogi Zanim zaczniemy, to, co najprzyjemniejsze, czyli opowieść zimowej wyprawie na Kamienistą czas na pewne wprowadzenie. Kilka słów o szczycie, z którego zjechaliśmy. Kamienista (słow. nazwa Veľká Kamenistá), dawniej nazywana wśród turystów polskich, a zwłaszcza górali, Babimi Nogami – to dwuwierzchołkowy szczyt (wierzchołek słowacki o wysokości 2126 m, polski 2121 m) położony w głównej grani Tatr. Od sąsiadującego na zachód Błyszcza (2159 m) oddzielony jest głęboko wciętą Pyszniańską Przełęczą (1788 m), a od sąsiadującego na wschód, także dwuwierzchołkowego, Smreczyńskiego Wierchu (2066 m) – Hlińską Przełęczą (1906 m). W jej rejonie główna grań Tatr zmienia swój kierunek na północno wschodni. Ciekawostką jest tutaj największy rów grzbietowy, o długości około 720 metrów, ok. 30 metrów głębokości i 10 metrów szerokości (tak podają Kunicki, Szczerba, Polskie Tatry Zachodnie. Monografia – przewodnik, s. 234). Po szczytach tych i przełęczach przebiega granica słowacko-polska. Kamienista jest zwornikiem: na południową, słowacką stronę odchodzi od niej długi grzbiet Hlina, przypomnijmy: w czasach Józefa Oppenheima cel przepięknej wycieczki graniowej na nartach. Została ona opisana w przewodniku narciarskim „Opcia” z 1936 r., jako wycieczka narciarska nr 32. Kamienista wznosi się nad trzema dolinami: Pyszniańską (od strony polskiej), Kamienistą i Doliną Hlina (Słowacja). Z grani pomiędzy wierzchołkiem Kamienistej, a Hlińską Przełęczą odchodzi w północno-zachodnim kierunku drugi grzbiet zwany Dolinczańskim Grzbietem. Z przeciwnej strony, z grani pomiędzy wierzchołkami Kamienistej, a Pyszniańską Przełęczą opada jeszcze jeden, niski, krótki i mało wybitny Babi Grzbiet. Nim właśnie Oppenheim zalecał podejście na Pyszniańską Przełęcz w warunkach lawiniastych. Na północną, polską stronę Kamienista opada 500-metrowej wysokości bardzo stromym stokiem do Doliny Pyszniańskiej (odgałęzienie górnej części Doliny Kościeliskiej). W ścianę tę wcięty jest długi (długość 1600 m) żleb Babie Nogi, z którego wypływają źródła Babiego Potoku. Kamienista zbudowana jest ze skał metamorficznych i alaskitów. Według Maksymiliana Nowickiego (1876 r.) występujące na Kamienistej spękania to przykład: – rozsadzającego działania wody. W pobliskiej grani w kierunku Smreczyńskiego Wierchu występują potężne rowy grzbietowe, największe w polskich Tatrach (jest tam charakterystyczne miejsce do biwakowania, dla tych, którzy podążają granią główną Tatr, miejsce położone w wygodnym zagłębieniu, otoczone murkiem ze skał, chroniącym przed porywami wiatru). Dawniej Kamienista aż po wierzchołek była wypasana (tereny pasterskie Hali Pysznej), przez pasterzy polskich. Górale z Klikuszowej, którzy pasali tu owce, wyrabiali znakomite w smaku sery, tzw. Brusy/bruski. Od bujności tutejszych łąk halę i dolinę nazwano Pyszna. Pierwsze wejście zimowe na Kamienistą – Mariusz Zaruski z innymi narciarzami, w tym ze Stanisławem Barabaszem, miało miejsce w 1909 r. Odnotowano, że na szczycie turyści zobaczyli stadko (kierdel) 11 kozic. Ciekawe, że w archiwum po Stanisławie Barabaszu, w zbiorach Bogusława Dvořaka, jest kilka fotografii, odnoszących się do tego wejścia. Po raz pierwszy publikujemy je w „Górach”. Pokazują one grupkę czterech narciarzy-turystów w drodze na szczyt i na wierzchołku Kamienistej. Barabasz uwiecznił trudy tej wyprawy na płytkach szklanych. Cudownie, że ocalały. Śladami Mariusza Zaruskiego i Stanisława Barabasza Niedługo później, bo w 1913 r., zjazd narciarski z Kamienistej zachwalał ekspert ski-turingu z czasów pionierskich polskiego narciarstwa, słynny Mariusz Zaruski w swoim przewodniku „Przewodnik po terenach narciarskich Zakopanego i Tatr Polskich”, Zakopane 1913, wydany nakładem Sekcyi Narciarskiej Tow. Tatrzańskiego. Wycieczka na kamienistą nosi u niego numer 50 i jest opisana na s. 80-81 przewodnika. Pisał on między innymi: – Piękna wysokogórska wycieczka o charakterze turystycznym. Droga: od schroniska Sekcyi Narciarskiej Tow. Tatrz. na Hali Pysznej. Wejście: ztąd kierujemy się za czerwonymi znakami zrazu na południe i przebywamy hale z szałasami, poczem polaną łagodnie wznosimy się w tym samym kierunku; wydostajemy się na dość spadzisty próg (wśród lasu) i niebawem zaczynamy stopniowo skręcać ku południowemu-wschodowi, na stoki grzędy, opadającej dość bystro z zachodniego ramienia Kamienistej, a oddzielającego Halę Pyszną od Małej Pysznej Dolinki. Z górnego tarasu tego zbocza zwracamy się znów na południe. Przed nami przełęcz, od której ku nam schodzi w rodzaju grzędy wybrzuszenie terenu. Kierujemy się na tę wypukłość i, trzymając się bliżej Kamienistej, gęstymi zakosami stromo wznosimy się do przełęczy, którą osiągamy w 2 1/4 g. po opuszczeniu schroniska (…) na Pysznej. Z przełęczy można zjechać przez Dolinę Kamienistą do Pod Bańskiej. Ztąd zwracamy się na wschód i, idąc granią lub w pobliżu grani po stronie południowej w 1 1/4 g. wchodzimy na szczyt Kamienistej (od schroniska na Pysznej 3 1/2 g., od Pisanej 5 3/4 g. Widok ze szczytu równie rozległy jak piękny. Na wschodzie W. Smreczyński (2068), Dol. Cicha, W. Kopa Koprowa (2053) Krzyżne Liptowskie (2040), za niemi potężna piramida Krywania (2496), ku północy Tatry Wysokie. Na południu węgierska równina z Niżniemi Tatrami na widnokręgu. Na zachodzie Błyscz i Bystra (2250), na północy Dol. Kościeliska i Kominy Tylkowe (1826), bliżej Ornak (1861). Zjazd tą samą drogą. Od szczytu do Przełęczy Pyszniańskiej jedziemy stokami południowymi w niedalekiej odległości od grani. Tyle Zaruski. Właściwie jego opis nie wymaga już dalszych uzupełnień. Był mistrzem. Obecnie szczyt Kamienistej jest niedostępny turystycznie i nie prowadzi nań żaden znakowany szlak turystyczny (obszar ochrony ścisłej „Pyszna, Tomanowa, Pisana”). Na pobliską Pyszniańską Przełęcz prowadzi po słowackiej stronie niebieski szlak turystyczny z Podbańskiej (słow. Podbanské), przez urokliwą i pustą przeważnie Dolinę Kamienistą. To dawna droga zbójników, przemytników, a w czasie II wojny światowej kurierów tatrzańskich. Zjazd Oppenheima z Kamienistej wprost w „Babie Nogi”… Ponad Pyszną dumnie wznosi się skalisty szczyt Kamienistej. Na północ spada z wierzchołka wielki żleb skalny, nazwany przez kogoś „Babimi Nogami”. Wiosną jest często, nawet do połowy maja, wypełniony wymarzonym firnem. Zjazd jest stromy, a jego górne fragmenty mają nastromienie ok. 40 stopni. Jego zaletą jest długość ponad 1,6 km, najpierw żlebem, a potem lekkim trawersem do Niżniej Pysznej Polany. Przypomnijmy jedną z sytuacji dotyczących zjazdu z Kamienistej w „antycznych” czasach tatrzańskiego narciarstwa. Dotyczy ona znanej i lubianej wśród narciarskiej braci postaci Józefa Oppenheima. Szczyt Kamienistej był celem wycieczki narciarskiej, w której brał udział Oppenheim. Po osiągnięciu szczytu narciarze rozpoczęli zjazd żlebem. Natrafili wtedy na lód i twardy śnieg. Bractwo stanęło, ale Opcio nie chciał czekać. – Oppenheim, zniecierpliwiony zwlekaniem puścił się na los szczęścia po szreni. Kiepskie narty nie wytrzymały pędu po stromiźnie i Józio machnął kozła, upadł i poleciał wprost w Babie Nogi… Towarzysze struchleli. Józio, wymachując bambusem, spadał w zawrotnym tempie. Wreszcie znieruchomiał, hen, na samym dole. Nie reagował na wołania, choć towarzysze raz po raz krzyczeli „Józiu! Józek!”. Nie odpowiadał ani głosem, ani ruchem. Markotni przyjaciele ruszyli po towarzysza. Minęły aż dwie godziny zanim przyjaciele dotarli do nieprzytomnego Józia. Żył, ale jedyną oznaką życia były nieustanne mdłości. Nie był w stanie poruszyć ręką ani unieść głowy. Uratował go bambus, który przytomnie do końca ściskał w dłoni i którym ryjąc w śniegu, uchronił się od rozbicia o skałki lub kamienie. Przeniesiono Józia do schroniska na Pysznej. Tam trzy dni bawił w „bałtyckim porcie”. Potem torsje ustały i Józio o własnych siłach powlókł się na Łukaszówki. (W stronę Pysznej, Warszawa 1987, s. 33). Jak widać spadanie przez Babie Nogi skończyło się dla Oppenheima szczęśliwie. Tę drogę narciarską z Kamienistej blokują obecnie przepisy TPN. Pyszna, a więc i w tym masyw Kamienistej, są obszarem ochrony ścisłej. Wejście tam jest obecnie zabronione. Szanujemy te prawa i nie naruszamy spokoju rezerwatu. Zjazd Oppenheima granią Hliny 1922 Wróćmy więc teraz do pamiętnej wiosny 1922 roku. Zakopiańscy narciarze pod wodzą Józefa Oppenheima Opcia planują wspaniałe, wysokogórskie przejście. Wreszcie nadchodzi ten dawno oczekiwany moment: jest pogoda – ruszają w góry! Ta „wyrypa”, jak wynika z marszruty, należała do najciekawszych, w jakich Oppenheim wziął udział. Kompania była godna – sami ludzie doświadczeni w turystyce zimowej i letniej, świetni narciarze, obdarzeni dobrą kondycją, co w górach przy długiej trasie wyjątkowo się przydaje. Bazą wyjściową okazała się ponownie Pyszna. Pierwszy dzień spożytkowano na dojście do schroniska. Uczestnicy wyprawy przejechali furmanką konną z Zakopanego do Kir, a stamtąd, już na nartach, w dwie – trzy godziny dotarli do pyszniańskiego schroniska. Właściwa „wyrypa” zaczęła się dopiero drugiego dnia. „Wyrypiarze” kolejno budzili się, potem jedli śniadanie – jajecznicę na maśle lub na bekonie albo z kiełbasą, jak kto woli. Do tego pili gorącą mocną kawą lub herbatę. Towarzystwo powoli rozkręcało się, wyrywało się z letargu. Uzupełniano zapasy na drogę, pakowano kanapki, gotowano wodę na gorącą herbatę. Przed opuszczeniem schroniska starannie wygaszono ogień pod piecem, a budynek zamknięto „korcobą”. Narciarze założyli foki na narty, sprawdzili sprzęt. Gotowe – więc można ruszać! Podchodzili śladem Oppenheima, gęsiego, piękną widokowo Wyżnią Pyszną Polaną wśród wielkich, ale nie za gęsto rosnących świerków. Polana 150 Wojciech Szatkowski Józef Oppenheim – przyjaciel Tatr i ludzi otwiera się na południe, stanowiąc wrota do Tatr. Właśnie w te wrota, do wspaniałych gór Opcio prowadził swoich towarzyszy. Następnie przez Siwe Sady pełne kosówek i jarzębin narciarze osiągnęli niewielki kociołek pod Pyszniańską Przełęczą (1788 m). Po lewej ręce, patrząc ku górze, mieli Babi Grzbiet, którym podejście Oppenheim zalecał w razie warunków lawiniastych. Ich celem było położone powyżej wśród skałek siodło przełęczy. Jest to dość zdradliwe miejsce i rzadko zdarza się, by udało się wejść na samą przełęcz na nartach. Nie pozwala na to stromizna, około 35 stopni, ale nie ona zamyka bramę ku przełęczy. Stromy stok jest wygładzony i zlodzony za sprawą wiatru. Czasami śniegu jest mało, za to dużo więcej lodu. Towarzysze Oppenheima zakładali raki i w pocie czoła pięli się na przełęcz z ciężkimi nartami na ramieniu. Ostatni fragment podejścia prowadzi trawersem w prawo bardzo eksponowanym terenem, jest tam przeważnie niewiele śniegu. Nogi w butach wyposażonych w kolce raków ślizgają się na śliskiej skale, a w dole utrudniają narciarzom zadanie ledwo przykryte ostre granitowe skałki. Jeszcze krok, chwila wysiłku i… przełęcz zdobyta. Temu wejściu w pogodny dzień, bo tylko w taki warto się porywać na taką trasę, towarzyszyło uczucie, o którym w górach nie można zapomnieć. To zachwyt przestrzenią, majestatem i potęgą gór. Oppenheim umiał się zachwycić górami. Widać to w jego tekstach, fotografiach i trasach. I tym zachwytem starał się zarazić swoich towarzyszy. Zresztą byli to ludzie bardzo do niego podobni, więc specjalnie przekonywać ich do piękna i istoty świata gór nie trzeba było. Potrzebowali za to osoby, która ich w ten świat poprowadzi. Tą osobą był niewątpliwie Oppenheim. Temu zachwytowi towarzyszyła więc cisza, bo słowami żaden człowiek go wyrazić nie zdoła – nawet ktoś tak bliski gór jak Oppenheim. Ludzie lubili z nim chodzić w góry. Był dla nich nie tylko dobrym przewodnikiem i zawsze wesołym kompanem wypraw. Jego obecność gwarantowała też fachowość górskiej roboty. A tylko taki ktoś potrafi pociągnąć za sobą innych. Oppenheim miał charyzmę i to ona zjednywała mu ludzi. Z Pyszniańskiej Przełęczy na szczyt Kamienistej (2122 m) prowadzi na stronę wschodnią dość szeroka i średnio stroma grań, właściwie grzbiet górski. Podejście ma około trzystu metrów przewyższenia. Przy idealnych warunkach można nim iść, dość stromymi zakosami, na nartach z fokami. Przy oblodzeniu wypada kontynuować podejście w rakach. Po około godzinie podejścia Oppenheim i jego „wyrypiarze” weszli na polski i potem na słowacki wierzchołek Kamienistej. Na pewno pamiętamy opowieść, że kiedyś Opcio zjeżdżając na północ, zaliczył karkołomny upadek w Babie Nogi. Tym razem wybrał zjazd na południe, w stronę Liptowa. Po odpoczynku, który według górskich zasad Oppenheima był konieczny na tak długiej trasie, następował zjazd. Ten zjazd z Kamienistej długą granią Hliny na południe do Doliny Kamienistej i dalej do Podbańskiej to esencja narciarstwa wysokogórskiego w wydaniu oppenheimowskim. Prowadzi on szeroką granią, najpierw dość stromym jej odcinkiem, z kilkoma niewielkimi podejściami, które można strawersować, na Hliński Wierch, a potem stromym stokiem, w prawo, do dna doliny. Hlina urzeka. Jak ktoś tam był, to wie. Ta długa grań o wystawie południowo-wschodniej ma trzy kilometry długości. Jest wystarczająco szeroka, by cały czas, bez żadnych problemów, poruszać się nią na nartach. W kilku miejscach ma dogodne stoki, którymi, w zależności od potrzeby i fantazji, można opuścić grań w prawo i zjechać do Doliny Kamienistej. Zjazd nie jest jakoś ekstremalnie stromy, ale za to wyjątkowo przyjemny, bo jego długość przekracza siedem kilometrów i ma 1300 metrów przewyższenia. Każdy, kto orientuje się w parametrach „wyrypiarskich”, powie, że to zjazd z górnej półki i będzie miał absolutną rację. Nie koniec atrakcji na tym. Na wiosnę słońce szybko ogrzewa południowe stoki Doliny Kamienistej, które oferują firnowe śniegi, przynajmniej około południa. Po południu natomiast, wskutek zbyt długiego nagrzewania przez słońce, wspaniały, puszczony na kilka centymetrów firnik zamienia się w „papę” czyli śnieg mokry i tępy. Wymaga on smarowania desek i odbiera narciarstwu przyjemność. Myślę, że Opcio tak poprowadził zjazd, że jego ekipa cieszyła się doskonałym śniegiem. Łuk za łukiem, narciarze pod wodzą naczelnika TOPR opuszczali się w długą Dolinę Kamienistą. Zjazd wysokogórski jest spadaniem w dół długim lub krótkim skrętem ku dnu doliny. Na stromiznach upaja ekspozycją, będącą sprawdzianem umiejętności technicznych, w lesie zachwyca szybkimi skrętami pomiędzy świerkami lub bukami. Wywołuje salwy śmiechu przyjaciół przy upadkach i uśmiech szczęścia przy przejeżdżaniu przez zamarznięty potok… Nie dziwota, że taki właśnie rodzaj narciarstwa zainteresował Oppenheima. Odpowiadał on jego pojmowaniu górskiej wolności, przyjaźni i partnerstwa. Zjazd Kamienistą w gronie wspaniałych ludzi z pewnością należał do chwil, które Opcio bardzo dobrze zapamiętał… Ta trasa, wymyślona przez Oppenheima, należy do jego najwspanialszych tatrzańskich zjazdów. Trzeba przyznać, że miał oko, wyszukując tę narciarską drogę na południe Tatr. Aż trochę szkoda, że dzisiaj cały masyw Kamienistej jest rezerwatem i nie wolno oficjalnie poruszać się tam na nartach skiturowych. W przewodniku Oppenheima z 1936 roku trasa ta ma numer 32 i jest opisana w jego stylu – z fantazją oraz precyzją: „jedziemy cały czas granią aż do stromego lasu, który wyprowadza nas na polany, przytykające do ujścia Doliny Kamienistej. Na przełęczy wita nas, po południowej stronie, pięknie nachylony teren, którym zjeżdżamy śmiało do dna doliny, aż do napotkanego po drodze szałasu. Jedziemy coraz łagodniej, trzymając się raczej prawej strony stoków, przez lasy i zręby, do dużej polany, na której stoją szałasy. Dalej drogą wysokopiennego lasu, która wyprowadza nas na wielkie przestrzenie otwartych, łagodnie nachylonych polan. Zjeżdżamy dość długo niemal prosto w dół, aż do dużego potoku z Dol. Cichej i Koprowej. Skręt w lewo. Trzymamy się brzegu potoku aż do mostu, po przekroczeniu którego trafimy na tabliczkę »Pod Bańska«. Drogą leśną w prawo podchodzimy do leśniczówki w Pod Bańskiej”. Ekwipunek narciarza wyruszającego w góry… Ważny na tej „wyrypie” jest ekwipunek. Należy wziąć raki, czekan, lawinowe ABC. Wracając do Oppenheima, przypomnijmy cytat z jego przewodnia, który dotyczy ekwipunku na wycieczce narciarskiej: – Doświadczenie najlepiej poucza. Radzimy jednak zbytnio ostatnich krzyków mody Poireta czy Wortha zbyt zapalczywie się nie trzymać. Góry mają swoje przedpotopowe wymogi, a krawcy swoje nowoczesne fantazje. A przy wietrze lub kurniawie tatrzańskiej, na dwóch tysiącach metrów wysokości, lepiej być szczelnie po dziadowsku owiniętym, niż modnie podkasanym. Wyga narciarski wyruszając w góry, przy najlepszym stanie barometru i najczarowniejszej pogodzie, pakuje do plecaka ekwipunek arktyczny: dwa swetry, zapasowe skarpetki, okulary (obowiązkowo), dwie pary rękawiczek (jak ci wiatr jedną na grani porwie – to co?, czapkę i szal na gębę od wypadku! Na ogół to zupełnie wystarcza, plus koszula na ciele, spodnie na nogach, buty na kończynach dolnych, zaś pantofle w plecaku. Nieprzemakalne bowiem obuwie turystyczne, szczególnie wiosną, między bajki włożę-przynajmniej u nas w Tatrach....{J. Oppenheim, Szlaki narciarskie Tatr Polskich, Kraków 1936}. Ciepła kurtka oczywiście jest przydatna, ze względu na częste na Kamienistej „przeciągi”. My zastaliśmy dość silny wiatr boczny. Nie było zimno, ale wiatr był dokuczliwy. Nauka, idąca z gór… Jedna porada dotycząca gór. Jeżeli danego dnia warunki nie puszczają – odpuśćmy. Góry też miewają gorsze dni i humory:) świetnie o tym opowiada znany narciarz ekstremalny Douglas Coombs w filmie „Steep” („Stromizna”). Jeżeli danego dnia czujemy wyraźnie, że nie idzie, coś jest nie tak – przełóżmy tę wyprawę na inny, lepszy termin. Czasami na taki wymarzony dzień warto poczekać nawet kilka lat. To nasza „cywilizacja” wykształciła u wielu przekonanie, że ważny jest w życiu pośpiech, że wszystko jest OK, że większość projektów musi się od razu udawać, być „cool” i najlepiej na luzie. Ale to nieprawda. To jest fałszywa iluzja. Na prawdziwe wartości i ważne rzeczy w życiu warto poczekać. Na zjazdy też. Zresztą pytań podobnych i przemyśleń jest oczywiście więcej. Góry skłaniają do myślenia i działania. Zawsze takie są. A może po prostu szukamy WOLNOŚCI w górach? Wolność w życiu jest przecież najważniejsza. Zdobywca Annapurny, francuski wspinacz Maurice Herzog, napisał w roku 1951: – Góry były dla nas naturalną areną, gdzie, igrając na krawędzi życia i śmierci znaleźliśmy wolność, której szukaliśmy na oślep i której potrzebowaliśmy jak chleba. Ks. Rogowski napisał: – Wszystkie góry Ziemi są przestrzeniami wolności. Jeżeli czujemy, że rozpacz, że zwątpienie, że bolesne poczucie porażki czołgają się ku nam jak mgły na przełęczy, trzeba wtedy „uciekać w góry”. Niektórzy uważają, że tylko w Górach ich życie ma sens. Wanda Rutkiewicz w 1986 napisała: – Tu, w górach, coś ode mnie zależy – na dole jestem tylko elementem układów. Więc, co nas tak naprawdę najbardziej urzeka, kręci tam – wysoko? To pozostanie dla każdego z nas tajemnicą i otwartym wciąż pytaniem bez odpowiedzi. Może dobrze, że tak jest, iż wciąż czegoś w tych Górach szukamy. Każdy odpowie na nie inaczej. Każdy z nas ma przecież swój wyśniony Mt. Everest, gdzie znajduje spokój, przyjaźń oraz wolność. I siebie. Tekst: Wojciech Szatkowski/Muzeum Tatrzańskie

babie nogi w tatrach